Autor |
Wiadomość |
Miriam
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 706
Skąd: każdy wie^^
|
Wysłany:
Czw Sty 27, 2011 22:38 |
|
Jesteś młodą uczennicą Hogwartu. Wiele się tu zmieniło, odkąd szkołę ukończył słynny Harry Potter. O dziwo Tiara przydzieliła Cię do Griffindoru... Jedyne, co cię denerwuje, to nowa kadra nauczycielska... i mnóstwo zadań domowych... (jak się nazywasz, podaj która klasa , wygląd [możesz zrobić sobie postać] co lubisz robić... ) |
_________________
|
|
|
|
Reklama
|
Wysłany:
Czw Sty 27, 2011 22:38 |
|
|
|
|
Dominika
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 704
Skąd: z Planety Ziemia
|
Wysłany:
Czw Sty 27, 2011 23:04 |
|
Imię: Villemo
Nazwisko: Lind
Wzrost:165
Włosy:Miedziane, bujna czupryna do kości ogonowej xD
Oczy:Zielone, kocie
Klasa: Tam chyba nie było jako takiego podziału...xD
Budowa Ciała:szczupła
Zwierzę: Czarny kot z żółtymi oczami.
Opis: Sęk w tym, że została wychowana w Norwegii, starej, mistycznej rodzinie, gdzie korzenie magii sięgają najwcześniejszych lat istnienia ludzkości. Tak więc, angielski to dla niej drugi język. Mimo to, daje sobie radę. Ma wrodzoną popędliwość i naiwność, która godna jest niejednego dzieciaka w wieku lat czterech czy pięciu.
Wiek:14 lat. |
_________________ Jakże silna jest miłość po przejściu ogniowego chrztu Cierpienia.
~ Selma Lagerlof |
|
|
|
Miriam
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 706
Skąd: każdy wie^^
|
Wysłany:
Pią Sty 28, 2011 21:45 |
|
W szkole jak zawsze panował gwar. Dziś jednak odbywały się zawody w quidditcha, więc całe korytarze pełne były uczniów obstawiających drużyny. Większość osób była za Hufflepuffem, lecz zdarzały się osoby głośno skandujące na temat...nie oszukujmy się....słabej drużyny Ravenclavu... Nagle ktoś punknął cię w ramię. Jedna z twych bliższych znajomych - Enerica Gornefield - stanęła przy tobie.
-Dziś zawody... założyłam się z Racem, że wygra Ravenclav... nie mów, że jestem głupia, wiem, co mówię... - uśmiechnęła się tajemniczo. Race Korner... to wstyd, że należy do Griffindoru, jak zwykła mawiać Enerica... pulchny, piegowaty rudzielec znał się na czarach... to prawda... ale tylko w teorii... fakt faktem potrafił wypowiedzieć formułę, ale nie udawało mu się rzucić prawidłowo czaru... Obwiniał za to swoją różdżkę, którą podobno pogryzła jego żaba... ile w tym prawdy...?
- A ty na kogo stawiasz? Mam jedno opakowanie fasolek, cztery czekoladowe żaby... i chyba tyle... a jak wygram... pomnożę me zapasy przez dwa! |
_________________
|
|
|
|
Dominika
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 704
Skąd: z Planety Ziemia
|
Wysłany:
Pią Sty 28, 2011 22:02 |
|
-Ja osobiście...-zawahała się rozważając wszystkie opcje. -...ja osobiście wolę Ravenclaw, bo mimo wszystko, gdybym miała wybierać dom poza Griffindorem był by to Ravenclaw. Będzie Ci ciężko wygrać ten zakład, ale życzę powodzenia. Ale jeśli wygrasz, obiecaj, że pójdziemy na kremowe piwo do Trzech Mioteł. - Villemo skończyła wypowiedź, zadowolona z siebie, że coraz lepiej idzie jej z angielskim |
_________________ Jakże silna jest miłość po przejściu ogniowego chrztu Cierpienia.
~ Selma Lagerlof |
|
|
|
Miriam
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 706
Skąd: każdy wie^^
|
Wysłany:
Pią Sty 28, 2011 22:23 |
|
Enerica zawahała się.
-Och, dooobrze... - na jej twarzy zagościł uśmiech. Chodźmy, bo spóźnimy się na historię magii...jak myślę że mam lecieć na pierwsze piętro... to aż mi słabo... - westchnęła i pociągnęła za sobą Villemo.
-Na szczęście to nasza ostatnia lekcja...a potem... mmm... zawody... mmm... Miguel... - rozmarzyła się koleżanka omal nie wpadając na chłopaka z drugiego roku. Miguel to ścigający Ravenclawu. Uroczy ciemnowłosy Latynos... Mimo, że Enerica nigdy z nim nie zamieniła słowa... zdążyła zakochać się w nim całym swym sercem. |
_________________
|
|
|
|
Dominika
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 704
Skąd: z Planety Ziemia
|
Wysłany:
Pią Sty 28, 2011 22:30 |
|
Villemo uważnie śledziła reakcje towarzyszki. W jej głowie formował się pewiem plan odnośnie Enerici,jednak nie planowała niczego złego. Przed meczem Villemo planowała zajrzeć jeszcze do dormitorium. Właśnie nad tym intensywnie rozmyślała, kiedy z jej ust samo wyrwało się pytanie:
- Enerico, czy pójdziesz ze mną po parę drobiazgów? Przydadzą się...zobaczysz w czym... - jednak gwałtownie ucięła w tym miejscu swoją wypowiedź. Coś było nie tak, to nie ona chciała wypowiedzieć te słowa na głos! Jednak jej przodkowie, którzy sprawowali nad nią w najważniejszych momentach pieczę czuwali i nie dali jej iść tam samej. To mogło by się źle skończyć! Przynajmniej tak uważano w zaświatach. Nikt nie sądził, że z łagodną Villemo może być inaczej. |
_________________ Jakże silna jest miłość po przejściu ogniowego chrztu Cierpienia.
~ Selma Lagerlof |
|
|
|
Miriam
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 706
Skąd: każdy wie^^
|
Wysłany:
Pią Sty 28, 2011 22:56 |
|
- Jasne, czemu nie? - rzuciła Enerico - Tylko będziemy musiały biec, żeby nie spóźnić się na lekcje... Widzisz.... z tego przedmiotu nie idzie mi najlepiej... - dziewczyna grzebała po kieszeniach w poszukiwaniu kluczyka. Podobno otwierał on małe pudełko na jej szafce nocnej, ale nigdy jeszcze go nie używała. - Pospieszmy się... |
_________________
|
|
|
|
Dominika
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 704
Skąd: z Planety Ziemia
|
Wysłany:
Pią Sty 28, 2011 23:03 |
|
-Więc pędźmy, ale właściwie...możemy też iść po zajęciach. Ponoć mieli nam pomieszać grupę, za karę...to znaczy, za przewinienia poprzedniej. Ale sama już nie wiem, może to było głupie gadanie. Wiesz, wciąż mi się wydaje, że znam ogromnie, przeogromnie mało osób. Może to przez ten głupi język, chociaż sobie radzę...w sumie. Tak czy siak, chodzi o to, że możemy popatrzeć kto będzie kręcił się pod salą...-jej oczy zalśniły niebezpiecznym błyskiem, choć twarz pozostała zamyślona. |
_________________ Jakże silna jest miłość po przejściu ogniowego chrztu Cierpienia.
~ Selma Lagerlof |
|
|
|
Miriam
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 706
Skąd: każdy wie^^
|
Wysłany:
Pią Sty 28, 2011 23:29 |
|
Enerica myślała chwilę.
-Och, i tak chcę zabrać Mandragorę ze sobą... -zaśmiała sie. Jej biała myszka zawsze biegała po pokoju... strasząc odwiedzające ją dziewczyny... - Może puszczę jąna nauczycielkę...? A się stara zdziwi... hihi.... - ciągnęła ją do dormitorium... |
_________________
|
|
|
|
Dominika
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 704
Skąd: z Planety Ziemia
|
Wysłany:
Pią Sty 28, 2011 23:36 |
|
Villemo szła w całkowitym zamyśleniu, ale wychwyciła jedno słowo.
-Mandragorę?! -zaraz jednak opanowała się. Nie obawiała się. Chodziło tylko o mysz...przecież skąd ktoś by wiedział...Znów wyrwała się z zachłannych szponów myśli.
-Wiesz, myślę, że Eskil jest przedziwnym kotem. Jakoś nigdy nie rzucał się na zwierzęta... |
_________________ Jakże silna jest miłość po przejściu ogniowego chrztu Cierpienia.
~ Selma Lagerlof |
|
|
|
Miriam
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 706
Skąd: każdy wie^^
|
Wysłany:
Pią Sty 28, 2011 23:44 |
|
- Bo Madragora go ugryzła w nos! - śmiała się Enerica, choć wiedziała, że tak na prawdę to jej biała panna niczego takiego nigdy nie zrobiła. Obie dziewczyny wpadły do wspólnego pokoju.
- Mandragora! - rzuciła Gornefield, a na jej rękę wskoczyła biała kuleczka - Bierz co musisz i spadamy! Oberwie się nam za spóźnienie! |
_________________
|
|
|
|
Dominika
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 704
Skąd: z Planety Ziemia
|
Wysłany:
Pią Sty 28, 2011 23:48 |
|
- Nie, chyba nie wytrzymam mając przy sobie te rzeczy bez powodu...Chociaż, właściwie, jedną mogę wziąć. -powiedziała, i chwyciła coś spod łóżka i schowała do kieszeni szaty.Oberwie, nie oberwie, oby nie było szlabanu, bo chyba to będzie koniec mojej dobrej passy. -mruknęła tylko. |
_________________ Jakże silna jest miłość po przejściu ogniowego chrztu Cierpienia.
~ Selma Lagerlof |
|
|
|
Miriam
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 706
Skąd: każdy wie^^
|
Wysłany:
Pią Sty 28, 2011 23:51 |
|
Obie wyleciały z pokoju. Goniły do sali wiedząc, że od 7 do 1 piętra daleka droga... na dodatek...te wolne schody...
- Szlag! Spóźnione! Odejmą nam z 10 punktów!- syknęła Enerica. Spojrzała na dół, na swoje buty.
-Hej, popatrz! - chwyciła niebieskie pióro. - Ktoś ma u nas błękitną sowę? |
_________________
|
|
|
|
Dominika
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 704
Skąd: z Planety Ziemia
|
Wysłany:
Pią Sty 28, 2011 23:53 |
|
-Wybacz, Enerico. Ostatnio jakoś nie myślałam o sowach uczniów...używałam tych szkolnych. Ale czyjaś musi być. Nie przyleciałaby bez powodu. - oznajmiła |
_________________ Jakże silna jest miłość po przejściu ogniowego chrztu Cierpienia.
~ Selma Lagerlof |
|
|
|
Miriam
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 706
Skąd: każdy wie^^
|
Wysłany:
Pon Sty 31, 2011 20:51 |
|
Enerica zastanowiła sie chwilę.
- Tak... musi to coś znaczyć.... ale ...ale nie wiem co... W każdym razie bardzo mi się podoba - rzekła chowając piórko do kieszeni. Trafili na lekcję spóźnieni. Wśliznęli się na szczęście niepostrzeżenie. Zajęcia trwały jeszcze pół godziny, a żadna z dziewczyn nie miała książek.
- Kicha - stwierdziła Enerica głaszcząc Mandragorę. Uciążliwa lekcja w końcu dobiegła końca, a uczniowie dostali na zadanie wypracowanie z "mitycznej magii" na dwie strony.
- Znów kicha - westchnęła -Nie mam zamiaru tego pisać... |
_________________
|
|
|
|
Reklama
|
Wysłany:
Pon Sty 31, 2011 20:51 |
|
|
|
|
|